You are currently viewing I żyli długo i szczęśliwie – czyli jak to jest z tą miłością

I żyli długo i szczęśliwie – czyli jak to jest z tą miłością

„i żyli długo i szczęśliwie…”.

Co to jednak oznacza? żadna bajka nie pokazuje tej rzeczywistości. Po okresie zauroczenia i zachwytu partnerem w związek wkrada się codzienność. Nagle okazuje się że partner oprócz zalet, które nas zauroczyły ma również wady. Ironia losu polega na tym, że wady partnera często są tymi, które w życiu nam najbardziej przeszkadzają. Taka jest specyfika dobierania się partnerów – znajdujemy takich, którzy będą nam przypominać środowisko, w którym dorastaliśmy.

Ile razy powtarzałeś sobie ja będę inna/inny niż mój rodzic ? A po kilku latach dorosłości okazuje się że zapewniłeś sobie podobne środowisko, męża z podobnymi wadami jak ojciec, żonę która przypomina matkę.

Problemy dotyczące par (zarówno małżeństw jak i związków nieformalnych) powtarzają się pomimo upływu czasu – pary powielają bowiem, często nieświadomie, doświadczenia, poglądy i wzorce zachowania z dzieciństwa, które stają się modelem postępowania.

Osoby wnoszą do związku ukryty program, którym są oczekiwania co do tego, jak partner powinien postępować, myśleć, czuć, mówić, ubierać się. I jeśli druga osoba nie postępuje zgodnie z tymi wyobrażeniami, a ponadto jego oczekiwania różnią się od potrzeb partnera, zaczyna rodzić się między nimi konflikt.

W tym miejscu warto rozpocząć terapię. Nie sztuką jest rozstanie, za jakiś czas będzie inny partner z podobnymi wadami. Tak jesteśmy zaprojektowani.

Dodaj komentarz